Teatrzyk „A po co”

 

Już od pierwszych chwil sztuki „A po co” mieliśmy wrażenie, że autor scenariusza i sami aktorzy podglądali dzieci w różnych sytuacjach, bo oto mały bocianek, którego rodzice i najbliżsi wyręczali w wielu codziennych zadaniach np. ubieraniu, sprzątaniu, karmieniu, zabawianiu, zupełnie nie umiał poradzić sobie w sytuacjach, kiedy należało wykazać się samodzielnością i był bardzo zrozpaczony. Na szczęście na jego drodze pojawiła się wesoła i zaradna żabka, która szybko pomogła i wytłumaczyła bociankowi, że zamiast się mazać trzeba działać. Bocianek zrozumiał to i już po paru chwilach umiał sprzątać zabawki, ubierać się i współdziałać w zabawie. Dało mu to dużo radości. Od razu poprawiła się jego samoocena i humor. Brawo!

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przewiń na górę